Albert jest trzydziestoletnim odludkiem, który dorastał w odciętej od świata alpejskiej osadzie. Za namową apodyktycznej matki, Marianne, wyprowadził się z ukochanej farmy do pobliskiej doliny, gdzie podjął pracę w kamieniołomach. Pewnego dnia jego ojciec traci życie podczas naprawy dachu, matka Alberta stara się ukryć ten fakt przed synem. Nie chce bowiem, by ta wiadomość zachęciła go do powrotu na farmę, na której w jej odczuciu nie mogłoby go już spotkać nic ciekawego.