Ally rysuje swojego tatę smażącego się w piekle, ponieważ Frank mówi wnuczce, że trafiają tam wszyscy, którzy nie chodzą do kościoła. Z poczucia winy i chcąc dać dobry przykład swoim dzieciom, Ray w końcu postanawia wziąć udział w niedzielnej mszy. Na miejscu odkrywa prawdziwą przyczynę, dla której jego ojciec pojawia się co tydzień w domu bożym, a z pewnością nie jest nią kazanie.