Kazia Solejukowa sobie tylko znanym sposobem osiąga wymarzony cel i zostaje nauczycielką filozofii w wilkowyjskim gimnazjum. Solejuk nie jest zachwycony nauczycielską karierą żony, ale koledzy z ławeczki wskazują mu jasne strony tej sytuacji. Klaudia porzuca terapię Kusego i ze zdwojoną energią rzuca się w wir działalności społecznej. W dworku niespodziewanie zjawia się matka Kingi i wszystko wskazuje na to, że zamierza spędzić tu więcej czasu. Kinga, która zna swoją matkę na wylot, jest pełna podejrzeń.