Wiktor czeka na wyniki egzaminu gimnazjalnego córki. W pracy jednak musi zapomnieć o emocjach. Wraz z załogą jedzie do kobiety, która zaczyna rodzić. Ratownicy mogą przewieźć ciężarną tylko do najbliższego szpitala, ale pacjentka się na to nie zgadza. Chce trafić do lekarza, którego sama wybrała, choć jego klinika jest na drugim końcu miasta. Karetka musi jednak odjechać, ale Banach podejmuje decyzję, by ratownicy zatrzymali się w pobliżu domu rodzącej. Niebawem załoga odpowiada na kolejne wezwanie kobiety. Zaczyna się akcja porodowa w karetce. Sytuacja staje się dramatyczna, dziecko jest ułożone nieprawidłowo.