Wójt zgłasza Kazimierzowi rabunki, do których dochodzi w jego kraju. Prosi także o wsparcie. Władca przydziela mu do pomocy Maćka. Jego pierwszym zadaniem jest przesłuchanie wesołków, którzy mogą coś wiedzieć w sprawie porwania Jolenty. Tyczka przypomina sobie, że za pojmaniem dziewczyny może stać Arnost. Cudka chce poznać oskarżonych o pojmanie jej córki. Nie zostaje jednak wpuszczona do lochów, z których dobiegają przeraźliwe krzyki. Zagubioną w lesie Jolentę odnajduje tajemniczy jeździec. Mężczyzna brutalnie gwałci napotkaną kobietę.