Duch wyjaśnia Olbrychtowi, dlaczego się ukrywał. Otrzymał od Agencji nową tożsamość. Na jej zlecenie został właścicielem dobrze prosperującego nocnego klubu w Łodzi, chętnie odwiedzanego przez ludzi ze świata przestępczego. Kiedy na rynku pojawiły się fałszywe banknoty euro, polecono mu zebrać wszelkie informacje w tej sprawie. O jego nowym wcieleniu wiedzieli Walas i Kruk. W Warszawie przez przypadek Duch zauważył Olbrychta i Nikę wychodzących z hotelu. Chciał koledze wszystko opowiedzieć. Gdy później usłyszał komunikat policji, pojechał za Olbrychtem na bocznicę kolejową. To on strzelał z karabinu snajperskiego i to jemu Olbrycht zawdzięcza życie. Fota i Bolo odbierają kolejną partię papieru. W drukarni Fałszerz rozpoczyna produkcję podrabianych banknotów euro. Lachnal w przypływie szału rzuca się na Nowickiego. W końcu trafia do szpitala psychiatrycznego. Ta wiadomość wzbudza zaniepokojenie wśród wysokich urzędników państwowych prowadzących z nim interesy. Starewicz dochodzi do wniosku, że Lachnal stanowi dla niego poważne zagrożenie. Tymczasem kolejna partia fałszywych banknotów euro opuszcza drukarnię.